Wszystkie przyszłe mamy, zwłaszcza te, które są w pierwszej ciąży starają się przygotować na powitanie swojego malucha jak najlepiej.
W dobie internetu i wielu informacji nie trudno o nowe wiadomości, chociaż każda z nas już jakąś podstawową wiedzę na ten temat posiada.
Podstawą są regularne wizyty u lekarza, robienie zaleconych badań, przyjmowanie odpowiednich witamin. W zasadzie o tym wie każda kobieta.
Jednak im bliżej rozwiązania, tym coraz większe są obawy przyszłych mam.
Każda kobieta jest szczęśliwa, kiedy ciąża przebiega prawidłowo i może spokojnie przygotować się na spotkanie z dzieckiem.
Niestety czasem jest tak, że pojawiają się komplikacje, czasem obawy przyszłej mamy są ogromne, czasem zwyczajnie się boi.
Przed porodem kobiety często korzystają ze szkoły rodzenia, niektóre wynajmują położną, która będzie im towarzyszyła podczas porodu. Kobiety mogą zrobić też plan porodu, ale czasem to wszystko nie zda się na nic, bo okazuje się, że dziecko nie może przyjść na świat sposobem naturalnym.
Cesarskie cięcie – na czym polega cesarka? No właśnie, nawet jeśli jesteśmy przygotowane na poród naturalny, to warto zagłębić ten temat, aby być przygotowanym i jak najmniej zaskoczonym. Czasami jest tak, że z góry wiadomo, że są medyczne wskazania do cesarki, a czasem nagle podczas porodu okazuje się, że trzeba ciąć.
Nie ma się czego obawiać, niejedna kobieta rodziła w ten sposób i mają się dobrze zarówno one jak i dzieci. Warto natomiast porozmawiać o tym sposobie porodu z lekarzem prowadzącym bądź położną.
Wykwalifikowany personel medyczny odpowie kobiecie na wszystkie pytania, rozwieje wątpliwości i obawy. Lekarz też pomoże dobrać najodpowiedniejszy sposób znieczulenia, chociaż najczęściej stosuje się znieczulenie w kręgosłup, tak zwane zewnątrzoponowe. Po takim znieczuleniu kobieta szybciej odzyskuje siły, jednak to wszystko jest sprawą indywidualną i również zależy od innych czynników, o których będzie z nami rozmawiał lekarz.
Nie bójmy się zatem pytać, strach to naturalna rzecz a kiedy będziemy bardziej świadome, będziemy też mniej się bały. Zaufajmy swojemu lekarzowi.
