Diety stosowane pod wpływem impulsu są często nieprzemyślane. Kompleksy wynikające z szyderczych uśmiechów lub komentarzy często prowokują do drastycznych kroków. Dieta zastosowana bez badań krwi, przyswajalności określonych grup produktowych, czy sprawdzających kondycję fizyczną jest bardzo ryzykowną metodą zrzucania kilogramów. Bezpieczniejszą formą od rewolucji żywieniowej jest ewolucyjne tworzenie nawyków, które powolnymi krokami ustabilizują, a następnie obniży masę ciała. Pierwszym podstawowym nawykiem, jaki należy wypracować, jest spożywanie posiłków o stałych porach. Organizm, przy stałym odżywianiu się, nie będzie gromadził zapasów tłuszczy. W nieregularnym cyklu żywienia organizm nie jest pewny czy otrzyma niezbędne substancję. Przy regularnym żywieniu organizm odrzuci metodę „chomikowania”. Najlepiej w ciągu doby spożywać cztery posiłki i dbać o ich różnorodność. Poza nawykiem żywieniowym, dobrym elementem każdego dnia będzie spacer. Trzydzieści minut pozwoli na pobudzenie metabolizmu i przyśpieszenie procesów przemiany materii. Jeśli spacery są niemożliwe to dobrym rozwiązaniem są interwały trwające maksymalnie piętnaście minut. Bieg w miejscu (skip) lub pajacyki to jedne z wielu proponowanych rozwiązań. Dwadzieścia minut zabawy przy muzyce w postaci ćwiczeń pobudzi metabolizm i dotleni mózg. Efekty będą widoczne już po trzech miesiącach. Jeden warunek musi zostać spełniony, a mianowicie, nie wolno pod żadnym pozorem podjadać pomiędzy posiłkami. Każdy spożyty pokarm, nawet owoc jest traktowany przesz organizm ludzki jako posiłek.
