Zarabianie w internecie

Zrobiłam krótką listę w jaki sposób blogowanie i obecność w social mediach mogą przysłużyć się wzbogaceniu, choćby o przysłowiową złotówkę. Oczywiście, jak się postarasz i napracujesz!

Lista rzeczy, na których możesz w internecie zbić majątek

1. Copywriting – to jest pierwsza rzecz, jaka wielu początkującym w sieci ludziom przychodzi do głowy. Skoro zaczynają pisać, to mogą pisać dla innych. Nie brakuje agencji, które angażują do takiej pracy. Wiele mam na macierzyńskim dorabia sobie pisząc tzw. precle i inne „teksty na frazy”. Oczywiście nie poprzestawaj tylko na tym czy na opisach produktów do sklepów internetowych. Jak złapiesz rytm, możesz pisać mnóstwo innych tekstów! Wiele firm prowadzi portale kontentowe. Wiesz, to jest szansa!

2. Współpraca reklamowa – tu musisz mieć zasięgi i grono wiernych czytelników na blogu i w kanałach social mediowych, ale wcale nie takie wielkie zasięgi wchodzą w grę, jak ci się wydaje. I wcale nie tylko za osławione dary losu.

3. Zarabianie na reklamach. Współprace to jedno, żeby je zdobyć wyślesz pewnie morze ofert. Możesz też zarabiać na reklamie AdTaily albo na banerach. Na swoim blogu jesteś królem, pamiętaj. Tylko nie zrób z niego choinki.

4. Leady i afiliacje, czyli sprzedaż. Twoje teksty mogą zawierać linki, które prowadzą do stron zakupowych. Leady to kontakt do klienta, który u ciebie znajdzie informację na temat poszukiwanego przez siebie produktu i linka do strony, na której go kupi. Podobnie działają afiliacje. Oglądasz na przykład stylizacje u blogerów modowych i masz możliwość od razu skompletowania sobie podobnych. Teraz tylko sama zostań blogerką modową albo wyspecjalizuj się w jakiejś dziedzinie, by móc polecać np. równe towary i usługi. Oferteo i Tradetracker. pl to firmy, które się tym zajmują, więc wiesz – działaj. Znani blogerzy mówią, że na tym się da miesięcznie kilka-kilkanaście tysięcy. Wow. Na mnie to robi wrażenie.

5. Możesz zostać autorem – pisz po prostu, teksty z blogów już nieraz ukazały się w postaci książkowej. Niejeden bloger wydał papier, choćby z przepisami. Przyda ci się odrobina talentu oraz determinacji, ale jest to na pewno coś do rozważenia. Ważny jest też pomysł. Na przykład autorka bloga „Trochę inna cukiernia” wydała przepisy na chwasty!

6. Możesz zostać social media managerem albo adminem fanpage’a. Naucz się trzaskać posty w różnych kanałach, poczytaj, poszukaj wiedzy i masz zawód jak znalazł.

7. DIY – posłużę się przykładem – założyłaś bloga, znalazłaś stare krzesło, odnawiasz je, pokazujesz, jak to robisz, w różnych kanałach. Kręcisz filmiki, opowiadasz, robisz tutoriale. Robisz tak kilka, kilkanaście razy, aż ktoś będzie chciał takie krzesło kupić albo zaproponuje ci odnowienie jego krzeseł. W nurcie DIY wyprodukujesz też znacznie więcej towarów i usług, które następnie możesz w fajny sposób sprzedać. Możesz tak nawet wypromować się jako nauczyciel korepetytor! Tylko rusz głową i wymyśl coś fajnego.

8. Możesz też w internecie sprzedawać – to sposób na zarabianie w sieci znany od lat.

9. Możesz zostać filmowcem – wiadomo, youtuberzy zarabiają naprawdę sporo, a kariery zaczynają od robienia filmików telefonem. Przykładowo, sfilmuj, jak robisz kanapki, potem zrobisz kanapkowy kanał i zarobisz miliony na reklamach i wyświetleniach, następnie otworzysz sieć z barami kanapkowymi i wyprodukujesz kolejne filmiki. Dajmy na to o potworze-kanapce, która biega po ulicach. Pomysłów jest naprawdę dużo.

I co najważniejsze, by zarabiać w internecie nie musisz zasadniczo w nic inwestować. Zacznij blogować na platformie. Jak zaczniesz na Blox. pl, to daj mi o tym znać, pomogę ci w promocji. Poważnie – bardzo chętnie. To moja główna praca i ją uwielbiam (poza pisaniem do Focha, które też kocham). Jak zdecydujesz się na swój kanał na You Tubie – też daj mi znać, bo na początku potrzebujesz widzów, więc dobrze byś gdzieś swoje produkcje osadzała, na przykład na blogu.

Widzisz, z internetem to nawet pustka w życiorysie nie przeraża. Nagła strata pracy? Szukasz nowej, ale co szkodzi spróbować kariery online w międzyczasie, a nuż się uda.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here