Jeśli chcesz stracić kilka kilogramów przed latem z pewnością jednym z pierwszych kroków była rezygnacja z makaronu, chleba i ziemniaków. Niestety większość osób wierzy w mit, który mówi, że produkty te tuczą i nie są polecane na diecie redukcyjnej. Tymczasem dieta odchudzająca wcale nie musi składać się jedynie z kasz i ryżu. Co więcej, kasze i ryż również są kaloryczne więc wcale nie jest to niskokaloryczny zamiennik. Ale nie o kaloryczność tutaj chodzi. Rzeczywiście, produkty te mają stosunkowo dużo kalorii, ale za to są bogate w witaminy i mikroskładniki niezbędne w odchudzaniu. Ziemniaki, które tak często są kojarzone z tyciem, mają jednak ciekawe właściwości. Zalicza się je do grupy produktów o ujemnym bilansie energetycznym. Co to oznacza dla osoby, która chce się pozbyć zbędnych kilogramów? Organizm musi do strawienia ziemniaków wykorzystać więcej energii niż one same w sobie dostarczają. Czyli de facto, spożywając ziemniaki wcale nie przytyjemy tylko możemy schudnąć. Jeśli chodzi o makarony i chleb warto dokonać jedynie drobnej zmiany. Zamiast jasnych odmian wybierać żytnie, razowe, pełnoziarniste. Ciemne wersje tych produktów zawierają więcej błonnika i lepiej wpływają na procesy trawienia. Zawierają również znacznie więcej witamin. Należy przy tym pamiętać, aby makaronu nie gotować zbyt długo. Rozgotowany traci wiele swoich cennych właściwości. Tak naprawdę kluczowe w odchudzaniu jest zrezygnowanie z tuczących dodatków. Makaron czy ziemniaki nie są tak szkodliwe dla odchudzania, jeśli nie są podawane z dużą ilością tuczących sosów i niezdrowych dodatków.
