Był już grey, golden rose, było ombre i blorange. Teraz czas na coś zupełnie nowego, dużo bardziej odważnego i charakternego. Poznaj dwa szalone trendy w koloryzacji włosów.
Marble hair
Marble, czyli holograficzny – tak w skrócie można powiedzieć o tym stylu, chociaż inni mówią o nim 3D. Marble to cała paleta kolorów, w której przeważają najczęściej pastelowe odcienie fioletu, błękitu, czerwieni, zieleni, szarości, różu, czy żółci. Niby pastelowe, ale tak naprawdę widać je z daleka. Nie ma szansy, że przejdziesz ulicą niezauważona.
Skąd wziął się pomysł na marble? Narodził się on w Seattle, w salonie Ross Michaels, a odcienie, które zostały przy tym użyte, to Paravan oraz Olaplex. Zobaczcie, jak wyglądają włosy w stylu marble.
Leopard print
A może cętkowane printy? Jak się okazuje, ten „dziki” styl zdobywa coraz większe rzesze fanów i to nie tylko przy specjalnych okazjach. Jedno jest pewne: dodaje szaleństwa, ekstrawagancji i czyni nietuzinkowym. Jest jednak jeden warunek: jeśli cętki na włosach, to nie na ubraniach – co za dużo, to niezdrowo. Styl „na geparda” stał się znany m.in. dzięki salonowi Bleach Londyn, który znany jest również z popularyzowania innego trendu – blorange. Oto, jak wygląda leopard print w praktyce.
Ocean hair
Tematyka wakacyjna tym razem, a konkretnie wszystkie kolory oceanu. Od głębokiego, mrocznego granatu, poprzez żywy błękit, turkusy i kobalty, lazurowe wybrzeże, szmaragdowe morze, na szafirowych taflach wody kończąc. Uwierzcie, to nie jest zwykły niebieski. A sam proces farbowania należy do dość skomplikowanych i czasochłonnych. Ale za to jakie efekty!
A jakie są najpopularniejsze fryzury, jeśli chodzi o upięcia? W porównaniu z powyższymi trendami dużo bardziej stonowane. Zapraszamy do galerii na portalu natropie.pl