Wszystkie zdajemy sobie sprawę z tego, jak poważną chorobą jest nowotwór piersi. Znamy okrutne statystyki i mamy zakodowane w pamięci zdjęcia kobiet po mastektomii. A jednak lekarze wciąż przyznają, że zmiany w piersiach wykrywamy zbyt późno.
To właśnie późna wykrywalność guzów jest przyczyną tak wysokiej śmiertelności wśród kobiet w Polsce. Bardzo często zwracamy uwagę na zmianę dopiero wtedy, gdy jest już ona na tyle duża, że nawet usunięcie piersi nie gwarantuje pełnego wyleczenia. By zminimalizować to ryzyko, wystarczy regularnie wykonywać badania profilaktyczne. Należy więc zacząć od samobadania piersi, które jest bardzo intuicyjne i nie zajmuje wiele czasu. A kiedy już coś wyczujemy pod palcami – nie można wpadać w panikę.
Co druga kobieta w tak zwanym wieku rozrodczym wykryje jakąś zmianę w piersi. Na ogół będą to niewielkie guzy. Jednak 80% z nich okaże się całkowicie niegroźnych. Pierś składa się z wielu typów tkanek, które zmieniają swoją strukturę wraz z wiekiem i poziomami hormonów. Większość takich zgrubień będzie po prostu rozszerzeniem przewodów mlecznych; mogą to być też tłuszczaki, torbiele czy gruczolakowłókniaki. Te zmiany nie zagrażają zdrowiu i życiu, ale należy je skonsultować z lekarzem, by je lepiej zidentyfikować. Wykrycie jakichkolwiek zmian w piersiach przy samobadaniu jest bardzo istotnym wskazaniem do wykonania USG. Dużym atutem tego badania jest to, że wyniki są otrzymywane natychmiast.
Kto jeszcze powinien poddać się badaniu
USG jest bardziej skuteczne w przypadku kobiet do około czterdziestego roku życia, później lekarze zalecają, by wykonać mammografię. Istotne jest to, że badanie USG jest całkowicie bezpieczne również wobec kobiet w ciąży. Cechuje się wysoką dokładnością i jest bezbolesne.
Powinno być wykonywane rutynowo raz na dwa lata – między dwudziestym a trzydziestym rokiem życia, a po przekroczeniu trzydziestego – raz w roku. Na badanie należy się zgłosić od razu po wykryciu wszelkich zmian, a także po dostrzeżeniu wycieku z sutka. Jest ono również wskazane w przypadku wciągnięcia sutka lub zmiany w napięciu skóry. Niebezpiecznym sygnałem może być niezidentyfikowany ból piersi, nieustający po zmianie biustonosza i nieprzemijający w ciągu paru dni.
Ponadto przy powiększeniu pachowych węzłów chłonnych warto poddać się badaniu USG. Pacjentki, które wcześniej chorowały na nowotwór piersi lub miały wykonaną mastektomię, powinny badać piersi przez USG jeszcze częściej. Dodatkowo, badanie to należy przeprowadzać regularnie w przypadku kobiet z tak zwanej grupy ryzyka. Warto, by badały się również te panie, które zaczynają zażywanie środków hormonalnych lub są już w trakcie takiej kuracji. Dobrze, by na takie badanie decydowały się też kobiety karmiące i w ciąży.
Mammografia – badanie dla dojrzałych pań
Po czterdziestym roku życia lekarz zaleca na ogół mammografię. Może być ona jednak bolesna dla kobiet, których biust składa się w większej mierze z gruczołu. Wówczas bardziej wskazane jest USG, które będzie dla nich zdecydowanie mniej bolesne.
Mammografia bowiem jest mało wydajna w przypadku piersi gruczołowych. Jednocześnie jest to badanie rentgenowskie, a to oznacza, że należy obchodzić się z nim oszczędnie. Z kolei diagnostyka USG jest w pełni bezpieczna dla ludzkiego zdrowia. Energia ultradźwięków emitowanych w jego trakcie jest minimalna i nie wywołuje żadnych negatywnych skutków ubocznych, dzięki czemu badanie jest wyjątkowo bezpieczne i bezbolesne.
Proste, a jak wiele daje – USG
USG nie wymaga żadnych specjalnych przygotowań. Najlepiej jednak jest je wykonać w pierwszej fazie cyklu miesięcznego. Ważne jest, by w dniu badania lub bezpośrednio przed wizytą u lekarza nie używać (na górnej połowie ciała) dezodorantów, kremów czy balsamów. W trakcie USG musi bowiem zostać nałożony specjalny środek; konieczne jest, by dobrze on pokrył skórę, a użyte kosmetyki mogą to utrudnić.
USG piersi jest badaniem nieinwazyjnym, bezbolesnym i szybkim. Posiada szereg zalet, a jego skuteczność jest bardzo wysoka. Czy warto się mu poddawać? Bez wątpienia. Tym bardziej, że statystyki w Polsce alarmują.
W tym wypadku trzeba „dmuchać na zimne” i dbać o regularne wykonywanie zalecanych przez lekarza badań.