Nastolatek w Polsce ma bardzo trudne życie. W porównaniu do swoich zachodnich kolegów ma bardzo ograniczone szanse rozwoju chociażby z tego względu, że chodząc do szkoły i pracując na przykład weekendowo nie jest w stanie w żaden sposób zaoszczędzić. W Irlandii natomiast lub Anglii nastolatek chodzący do szkoły i pracujący na pół etatu jest w stanie wynająć sobie pokój i radzić sobie całkowicie bez pomocy rodziców. Po drugie mamy w Polsce bardzo źle skonstruowany system edukacji, który nastawiony jest w praktycznie stu procentach na naukę niepotrzebnej w życiu teorii. Praktycznych zajęć jest jak na lekarstwo a do tego w szkołach brakuje prawdziwej wykwalifikowanej kadry. Każdy człowiek w Polsce się zgodzi z takim twierdzeniem. Niestety ciągle zmieniający się ministrowie edukacji nie wprowadzają żadnych normalnych zmian. Kolejnym problemem młodych ludzi jest zbyt duża liczba zajęć i zbyt rozbudowany program, brak specjalizacji i niestety zadawanie prac domowych. Istota prac domowych to tak jakby darmowe nadgodziny w pracy. Uczeń na lekcji powinien poznawać materiał a w domu w gruncie rzeczy co jakiś czas powinien go sobie powtarzać. Prace domowe z wielu przedmiotów sprawiają, że młody człowiek nie ma na nic czasu i ogranicza się w ten sposób w swoim osobistym rozwoju.
