Przyjęło się uważać, iż polski system szkolnictwa jest bardzo dobry. Dawniej miał być na jeszcze wyższym poziomie, jednak po ostatnich reformach edukacji materiał został okrojony i wymagania zaniżone. Jednak nadal polscy uczniowie wypadają wysoko w testach PISA badających wiedzę dzieci poszczególnych krajów. Co jednak mocno kontrastuje z faktem, że polskie uczelnie w światowych rankingach zazwyczaj okupują miejsca w okolicach trzeciej setki. Polska jest krajem słabo wykorzystującym swój własny potencjał intelektualny i często zdolni uczniowie, studenci i absolwenci wyjeżdżają za granicę, aby móc rozwijać swoje zdolności i prowadzić badania, do czego w kraju nie mieli warunków. Jak to się ma do naszego przekonania o wyższości polskiego systemu nauczania nad wieloma innymi?
Metody nauczania stosowane w Polsce są w dużej mierze przestarzałe i skostniałe, wydające się zatrzymać na okresie sprzed dwudziestu lat. Tymczasem świat poszedł do przodu, rozwój technologii umożliwia usprawnienie i unowocześnienie procesu dydaktycznego. Tymczasem polskie programy nauczania nadal w znacznym stopniu opierają się na wymaganiu od uczniów wiedzy encyklopedycznej, wykutej na pamięć, zamiast nauczyć ich jak poszukiwać potrzebnych informacji. Ponadto nie kładzie się w ogóle nacisku na umiejętność współpracy, co jest kluczowe w dzisiejszym świecie. Polska szkoła wydaje się również promować bylejakość, usiłując wszystkich uczniów przyciąć do jednego szablonu, aby łatwiej było sobie z nimi poradzić.

www.ttools.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here