Czekolada light, napój light, odtłuszczone mleko, jogurt 0%, płatki fit, dżem niesłodzony i jeszcze wiele innych tego typu etykietek widnieje na sklepowych półkach. Wybawienie dla osób, które się odchudzają lub ograniczają spożywanie kalorii, nie muszą się już głodzić tylko jeść wersje light normalnych posiłków. Jednak czy to prawda? Na zdrowy rozum, co mają wspólnego słodycze z hasłem light? Jak brzmi czekolada zero cukru? Hasła reklamowe typu ‘0%’, ‘bez cukru’ itd. są tylko po to, aby namawiać klientów sklepów do droższych zakupów. Produkty light zazwyczaj różnią się ceną od zwykłych, jednak kto nie zapłaci więcej za napój czy czekoladę, mając gwarancję, że jedzą i piją zdrowo, bez cukru, kalorii i innych szkodników. Spożywając produktu bez cukru, odłuszczone i inne mamy wrażenie, że nie różnią się one smakowo od tych pierwotnych wersji, a niektórych przypadkach są nawet wyraźniejsze w smaku. I w tym momencie należy zastanowić się co sprawia, że nasz bezcukrowy batonik jest dwa razy słodszy od tego z cukrem? Nic innego tego nie powoduje jak tylko i wyłącznie chemiczne barwniki, słodziki, zagęstniki i inne ulepszacze, które do minimum zmniejszają wartości odżywcze produktów i zbierają z nich wszystkie naturalne witaminy. Zamiast tego powodują zaburzenia żołądkowe, metabolizmu i znaczny wzrost apetytu. Jak widać produkty niskotłuszczowe, bez cukru, 0%, light ze zdrowiem nie mają nic wspólnego, a są to jedynie chwyty marketingowe. I może warto czasami wypić słodki napój niż ten ‘zdrowy niskosłodzony’?

Każdy z nas regularnie spożywa produkty, które wywodzą się z Francji. Tłumaczyć szczególnie nie trzeba, że chociażby chrupiąca bagietka, czy aromatyczny croissant są doskonałym przykładem na przenikanie się kuchni europejskich. Kuchnia francuska ogólnie jest bardzo znana i coraz bardziej popularna. Już nikogo nie dziwi to, że ślimaki mogą być smaczne i, coraz częściej można napotkać na przepisy, jak je właściwie przygotować. Wiele też polskich, wykwintnych restauracji serwuje je jako stały element menu. O Francuzach niepochlebnie mówi się vel “żabojady”, raczej nie trzeba tłumaczyć, skąd się wzięło takie określenie. Prawdopodobnie, lata temu najzwyczajniej nie rozumiano tamtejszej tradycji kulinarnej, wypowiadano się więc o niej krytycznie. Francja słynie także z przegrzebków, czyli małż św. Jakuba, które u nas wciąż uchodzą za wyjątkowy rarytas. Nie zapominajmy także o tym, że kruche ciasto z jabłkami, czyli tzw. tarta czy coraz bardziej popularny ostatnio cydr też wywodzą się z kuchni francuskiej. Rzeczywiście jest ona na tyle charakterystyczna, że rzadko mylona jest z jakąkolwiek inną formą kuchni. Podobno jest również bardzo aromatyczna i wykwintna. Francuskie sery pleśniowe wykorzystywane są już do dań na całym świecie a ich zaletą jest niewątpliwie to, że nadają się zarówno jako przekąska, dodatek do dań głównych jak i do sałatek. Z pewnością kuchnia francuska nie stałaby się tak znana, gdyby nie programy telewizyjne wychwalające jej zalety oraz to, że znani kucharze z tego pięknego kraju często robią tu głośne i polskie kariery.

Jak powszechnie wiadomo, co kraj to obyczaj, różne zakątki świata różnią się swoimi tradycjami kulinarnymi. Dla jednych coś może być znakomita dla innych nie do zjedzenia. Wszystko zależy od wierzeń, zwyczajów, tradycji danego regionu oraz panującej tam sytuacji materialnej. Niekiedy nietypowe dania spowodowane są brakiem jedzenia, a niekiedy po prostu fantazjami twórców. Niektóre regionalne przekąski mogą naprawdę zaskoczyć i to wcale nie pozytywnie. Ludzie słysząc o nich czują odrazę i obrzydzenie i nie wyobrażają sobie sytuacji, aby mogli takie coś zjeść, a inni nie wyobrażają sobie bez tego życia i traktują to ja rarytas. Dania z listy tych najbardziej oryginalnych, mogą przyprawić o dreszcze, np.: mięso szczura (południowa Azja), tarantule (Kambodża), oko tuńczyka (Chiny), serce kobry (Wietnam), węże i skorpiony w winie, robaki, zupa z nietoperza czy głowa owcy, aż trudno to sobie wyobrazić na swoim talerzu, a naprawdę to są te mniej szokujące. Takie dania według niektórych przynoszą szczęście, zapewniają byt, zdrowie i szczęście pod każdą postacią, a w większości z krajów są ogromną atrakcją dla turystów, chociaż nie każdy ma odwagę tego spróbować. Czy przy takich specjałach kuchni jest jakakolwiek mowa o zdrowiu czy bezpieczeństwie? Takie dania to już nie tylko specjalność odległych zakątków, co raz częściej można takie wymysły spotkać u naszych bliższych sąsiadów. Ciekawią każdego, ale odważnych do degustacji jest niewielu i chyba nikt nie powinien się temu dziwić. Może to się okazać dobre, ale tylko w przypadku gdy ma się zawiązane oczy i nie ma świadomości co się konsumuje.

Grecja jest doskonale znana miłośnikom historii, choć wspaniałe atrakcje czekają tu również na miłośników przyrody. I na stałym lądzie, i na greckich wyspach nie brak terenów, które mogą stać się ciekawym celem wycieczki o przyrodniczym charakterze. Jedno z takich miejsc znajduje się w południowej części wyspy Korfu, która jest jedną z najchętniej odwiedzanych wysp greckich. To na Korfu można spędzić wspaniałe wczasy w wyjątkowej atmosferze i cieszyć się możliwością wypoczynku na pięknych plażach. Biura podróży pokochały tę wyspę ze względu na jej walory wypoczynkowe. Dla wielu turystów jest ona jednak atrakcyjna nie tylko ze względu na zabytki oraz plaże. Jednym z jej najcenniejszych skarbów jest Laguna Korsion, której z pewnością warto poświęcić nieco więcej uwagi. Dlaczego to miejsce jest tak niezwykłe?
Laguna Korsion to niezwykły dar natury i jedna z najważniejszych atrakcji na Korfu. Ten niezwykły pas wody o długości 5 kilometrów może się pochwalić malowniczymi wydmami oraz licznymi gatunkami zwierząt. Ich obserwacja każdemu turyście może sprawić wiele przyjemności. Szczególnie chętnie pojawiają się tu ptaki brodzące, wśród których nie brak szablodziobów oraz ibisów. Dzięki nim ornitolodzy mogą tu spędzać czas na obserwacjach i poznawać lepiej życie tych ptaków. Nie brak na tym terenie również ciekawej roślinności, dzięki czemu Laguna Korsion jest atrakcyjnym miejscem dla wszystkich miłośników przyrody.

Czy Rumunia może stać się popularnym celem wakacyjnych podróży? Jakie atrakcje czekają na turystów odwiedzających ten kraj? Wbrew pozorom na nudę w Rumunii narzekać nie można, zaś oferta turystyczna tego kraju może pozytywnie zaskoczyć niejednego miłośnika podróży.
Wśród licznych atrakcji na terenie Rumunii nie brak ciekawych placówek muzealnych oraz galerii. Jednym z tych miejsc, które koniecznie powinni odwiedzić turyści, jest Muzeum Archeologiczne w Konstancy. Tu znajduje się jedna z najpiękniejszych i najcenniejszych na terenie Europy Wschodniej kolekcji wyrobów greckich oraz rzymskich. Ciekawą placówką jest też Muzeum Technik Ludowych mieszczące się w Sybinie oraz Muzeum Wsi w Bukareszcie. Jest też Rumunia krajem znanym z pięknych zamków – nieco tajemniczych, ponurych i pięknych. Najsłynniejszym z nich jest gotycki zamek w Branie oraz zamek w Poienari. Na uwagę również zasługuje jeden z najciekawszych przykładów gotyckiej architektury w tym kraju, jakim jest bez wątpienia twierdza Hunedoara.
Rumunia zachwyca również miasteczkami o historycznej zabudowie. Wśród tych najciekawszych znajdują się Sighisoara oraz Sybin, piękną i chętnie odwiedzaną miejscowością jest również Braszów. Architektura sakralna również ma się czym pochwalić na terenie Rumunii. Nie brak tu okazałych monastyrów oraz wiekowych cerkwi prawosławnych. Ciekawymi obiektami są również protestanckie świątynie, które zadziwiać mogą swym obronnym charakterem i potężnymi nieraz fortyfikacjami. Przykładem godnym uwagi jest tu kościół w Biertanie, otoczony aż trzema liniami obronnych murów.